Opinie Nuvaring

Jak oceniacie efekty stosowania NuvaRing i czy doświadczyliście jakichś skutków ubocznych? Wasze opinie mogą być cennym wsparciem dla osób zmagających się z nieregularnymi cyklami menstruacyjnymi, bolesnymi miesiączkami lub trądzikiem, które rozważają stosowanie tego leku – każda historia ma znaczenie!

  • Bardzo dobrze
  • Przeciętnie
  • Słabo
0 głosujących

Miałam przeważnie pozytywne doświadczenia z NuvaRingiem, ale ostatecznie przestałam go stosować.

Zalety:

  • Mam kliniczne rozpoznanie endometriozy, a pierścień sprawił, że objawy takie jak skurcze, obfite krwawienia, nudności i wymioty stały się rzadsze i bardziej znośne.
  • Moja skóra wyglądała pięknie. Mój trądzik torbielowaty zniknął, a pojawiało się tylko 1-2 małe, prawie niewidoczne pryszcze miesięcznie.
  • Uwielbiałam, jak wygodny jest ten pierścień. O wiele łatwiej pamiętać o jego wymianie co 3-4 tygodnie niż o codziennym przyjmowaniu tabletki o tej samej porze.

Wady:

  • Przez pierwsze kilka miesięcy miałam wahania nastroju i irytowałam się oraz złościłam z błahych powodów. To jednak z czasem ustąpiło.
  • Zauważalnie obniżone libido (choć może to być bardziej związane z bólem spowodowanym endometriozą).
  • Prawie ciągłe plamienia. Plamiłam przez 8 tygodni, potem 1-2 tygodnie przerwy.

Plamienia były jedynym powodem, dla którego przestałam stosować NuvaRing. Szkoda, że mój organizm nie reagował lepiej na te hormony, ponieważ to naprawdę świetna opcja antykoncepcji. Poleciłabym go przyjaciółce.

Na razie NuvaRing wydaje mi się świetną metodą – w niedzielę zaczynam dopiero trzecie kółko – ale pojawiło się coś, co mnie niepokoi.

Po wyjęciu pierwszego pierścienia dostałam okres kilka dni później. Zwykle miesiączki wiązały się u mnie z potwornym bólem, ale tym razem zaskoczyło mnie, że było zupełnie bezboleśnie… przynajmniej na początku. Następnego dnia dopadł mnie jednak straszny ból żołądka. Był tak silny, że trudno mi było normalnie funkcjonować – utrzymywał się przez cztery dni. Uznałam, że to pewnie grypa żołądkowa, bo kuzynka miała podobne objawy (choć ona nie stosuje antykoncepcji). Kiedy założyłam drugie kółko, ból zniknął.

W zeszłą niedzielę wyjęłam drugie kółko, a wczoraj pojawił się okres. I niestety dziś znów wrócił ten okropny ból żołądka – tak intensywny, że trudno mi chodzić czy nawet siedzieć, a najlepiej to bym po prostu leżała nieruchomo. Tym razem trudno zwalić to na przypadek, bo wygląda na to, że to może mieć związek z NuvaRing.

Czy któraś z Was miała podobne doświadczenia? Czy to coś, co przechodzi z czasem, kiedy organizm się przyzwyczai, czy może powinnam spodziewać się, że ten problem będzie się powtarzał? Zastanawiam się nad wizytą u mojej ginekolog – jest naprawdę dobrą specjalistką, ale wiem, że ma sceptyczne podejście do NuvaRing i boję się, że od razu będzie chciała zmienić mi antykoncepcję. A ja tak naprawdę nie wiem, czy tego chcę, bo poza tymi bólami żołądka nie mam na co narzekać. Co radzicie?