Od 15 lat zmagałam się z alkoholem. Mam ciężką depresję i poważne zaburzenia lękowe. Nic nie było w stanie powstrzymać mojego pragnienia picia. Otaczają mnie osoby uzależnione od alkoholu, a mój mąż również jest alkoholikiem. Awansowałam w pracy, ale pewnego poranka poczułam, że już tego nie wytrzymam. Myślałam, że umrę. Powiedziałam w pracy, że muszę jechać do szpitala.
Poddałam się detoksykacji w świetnym ośrodku. To miejsce było niesamowite – uratowali mi życie. Kiedyś zaproponowano mi Naltex, ale wtedy odmówiłam. Tym razem błagałam o ten lek. To była najlepsza decyzja w moim życiu! Tydzień temu przyjęłam czwartą dawkę. Nie mam żadnych pragnień alkoholu. Mam jasność umysłu. Odstawiłam leki przeciwdepresyjne. Schudłam 12 kg.
Skutki uboczne? Moje ciało czasem mnie boli, ale mogę to znieść. Nie mam apetytu, więc kiedy już jem, staram się wybierać zdrowe rzeczy – choć czekoladzie nie odmawiam. Jestem niesamowicie wdzięczna Naltexowi. Wiem, że uratował mi życie. Kilka lat temu prawie umarłam w dniu swoich urodzin z powodu ciężkich objawów odstawienia alkoholu i bardzo niskiego poziomu potasu. Nawet to nie powstrzymało mnie przed powrotem do picia. Naltex tak.