Jakie są Wasze doświadczenia ze stosowaniem leku Salbutamol w leczeniu astmy lub POChP? Czy zauważyliście poprawę w oddychaniu oraz zmniejszenie objawów, takich jak duszność czy skurcz oskrzeli? Jakie skutki uboczne wystąpiły podczas terapii, takie jak drżenie mięśni, przyspieszone bicie serca czy inne? Wasze opinie mogą być niezwykle pomocne dla osób, które zastanawiają się nad rozpoczęciem leczenia tym preparatem lub borykają się z podobnymi problemami oddechowymi.
Pamiętam, że byłam przerażona, bo to pierwszy raz, kiedy przepisała nam go pani doktor. Oczywiście, jak to ja, zamiast od razu zaufać, poszłam do internetu i zaczęłam czytać, co ludzie piszą – a tam, wiadomo, co historia, to większy strach.
Moja mała brała inhalacje z Salbutamolu przez tydzień i widziałam ogromną różnicę w jej oddychaniu. Zamiast tego męczącego kaszlu i świszczącego oddechu, dosłownie po pierwszym dniu wyglądała, jakby była zdrowa. Ale z tym niespokojnym zachowaniem to coś jest na rzeczy – u nas było tak, że po inhalacjach wieczorem miała problem z zaśnięciem. Biegała po domu jak nakręcona i śmiała się z byle czego. Na początku myślałam, że to może od choroby, ale jak przeczytałam, że Salbutamol może działać pobudzająco, to już wiedziałam, o co chodzi.
Jak dla mnie, to ten lek to trochę taki „błogosławieństwo i przekleństwo” w jednym. Z jednej strony działa super szybko i pozwala dziecku normalnie oddychać, a z drugiej – trzeba się przygotować na te dodatkowe „atrakcje”, jak rozbrykana córcia o północy.