Na mnie na przykład w ogóle nie działał – ani nie otępiał, ani nie usypiał, po prostu zero jakiejkolwiek reakcji, jakbym brała placebo. Przez kilka tygodni stosowałam go regularnie, 2-3 razy dziennie, licząc na to, że może efekt przyjdzie z czasem, ale niestety nic się nie zmieniało. To pokazuje, jak różnie nasze organizmy mogą reagować na ten sam lek, więc naprawdę warto spróbować i po prostu obserwować, jak działa na Was, zamiast sugerować się wyłącznie cudzymi doświadczeniami.