Opinie Tamiflu

W ciągu sześciu godzin przeszedłem od lekkiego bólu karku do pełnego bólu całego ciała na poziomie 9/10, potężnego bólu głowy i gorączki 38,6°C. Po drodze z pracy trafiłem na SOR, gdzie spędziłem trzy godziny, leżąc półprzytomny i czekając na badania. Test wykazał grypę typu A. Dostałem Tamiflu i zalecenie, żeby brać naprzemiennie ibuprofen i paracetamol.

Pierwszą dawkę wziąłem na pusty żołądek, co nie było najlepszym pomysłem, bo całą noc miałem zimne poty. Mimo to jakoś przespałem noc i obudziłem się tylko z lekkim bólem głowy i stanem podgorączkowym. Po całej dobie bez jedzenia kolejną dawkę wziąłem już po normalnym rosole – dużo lepsza opcja.

Teraz jestem po szóstej dawce z dziesięciu. Gorączka i ból głowy minęły, nie pojawiły się żadne dodatkowe objawy, zero problemów żołądkowych, zero kaszlu. Dwa dni spędziłem głównie w łóżku, ale dzisiaj w końcu czuję się na tyle dobrze, że mogę normalnie funkcjonować i nie wyglądać jak chodzące zombie.

Dwa dni temu myślałem, że mnie rozkłada na amen, a teraz mam wrażenie, jakby nic się nie stało.