Mam trądzik od około 12. roku życia. Na początku pojawił się na czole, a potem stopniowo rozprzestrzeniał się na twarz, szczególnie na policzki. Gdy miałem 18 lat, czoło było już całkowicie wolne od wyprysków, ale policzki nadal były mocno zaatakowane. Trądzik zaczął się uspokajać, gdy skończyłem 21 lat – pozostały głównie blizny powierzchniowe (przebarwienia, a nie głębokie ślady).
Kilka miesięcy temu trądzik powrócił na policzki i był gorszy niż kiedykolwiek wcześniej. Po konsultacji z lekarzem usłyszałem, że mam trądzik o ciężkim przebiegu (wcześniej nigdy nie był tak klasyfikowany). Lekarz przepisał mi Tetralysal (oraz krem do stosowania miejscowego).
Po dwóch tygodniach antybiotyku moja skóra wyglądała nawet gorzej niż wcześniej, pojawiły się duże, bolesne krosty. Obecnie jestem w piątym tygodniu leczenia, a trądzik jest prawie całkowicie wyciszony – zostało jeszcze kilka zmian, ale to już nic w porównaniu z tym, co było wcześniej. Zostały mi jeszcze trzy tygodnie terapii antybiotykiem.