Opinie Triplixam

Jakie macie doświadczenia ze stosowaniem leku Triplixam? Czy zauważyliście poprawę w kontroli ciśnienia tętniczego po rozpoczęciu terapii? Triplixam łączy w sobie trzy substancje czynne, które mogą skutecznie obniżać ciśnienie, ale jak to wygląda w Waszym przypadku? Czy zauważyliście pozytywne efekty, takie jak lepsze samopoczucie lub stabilniejsze ciśnienie? Czy wystąpiły u Was jakiekolwiek skutki uboczne, takie jak zawroty głowy, zmęczenie, bóle głowy czy suchość w ustach? Jak długo utrzymywały się te objawy, jeśli się pojawiły? Może zauważyliście inne reakcje organizmu, które warto podzielić się z innymi? Wasze doświadczenia mogą pomóc innym osobom, które zastanawiają się nad rozpoczęciem leczenia tym lekiem. Każda opinia ma znaczenie i może być cennym wsparciem dla innych pacjentów!

  • Bardzo dobrze
  • Przeciętnie
  • Słabo
0 głosujących

Przed Triplixamem miałam już za sobą całą torbę różnych tabletek na nadciśnienie – u mnie albo nie działały, albo dawały przykre skutki uboczne, a kilka potrafiło mi nawet podbijać ciśnienie. Po Triplixamie ciśnienie wreszcie zaczęło spadać, co jest plusem, ale moje samopoczucie nie do końca mnie przekonuje: bezsenność, takie wewnętrzne „drżenie” w ciele i nocne wizyty w toalecie po kilka razy. Najbardziej zmartwiło mnie to, że przy dłuższym stosowaniu wyszły problemy z nerkami, które wcześniej były książkowo zdrowe. Szukam teraz łagodniejszej alternatywy – coś, co utrzyma ciśnienie w ryzach, ale będzie lepiej tolerowane. Czy ktoś z Was przerabiał podobną historię po Triplixamie? Co zamiast Triplixamu sprawdziło się u Was i dlaczego? Chętnie poczytam o realnych doświadczeniach: zmiany dawki, przejście na inne kombinacje (np. pojedyncze składniki osobno), albo zupełnie inny schemat, który okazał się łagodniejszy dla nerek i ogólnego samopoczucia.

Mam 50 lat i zostawię tu swoją opinię z pierwszych dni terapii. Od 3 tygodni biorę Escitil 10 mg na depresję. Nadciśnienie mam na starcie dość wysokie (zazwyczaj 158–168/100–110). Przez dwa tygodnie brałam Polpril 5 mg, ale lekarka zmieniła schemat na Triplixam 5 + 1,25 + 5. Pierwszą tabletkę Triplixamu wzięłam wczoraj i mniej więcej po 7 godzinach pojawił się mocny ból głowy – z tyłu, w okolicy karku/potylicy. Potem osłabł, ale trzymał do rana.

Jak to odczuwam i widzę po sobie: ten ból wygląda mi raczej na efekt startu Triplixamu niż „odstawienia” Polprilu. W nowym leku mam amlodypinę (częsta przyczyna przejściowych bólów głowy na początku), do tego indapamid (działa moczopędnie – jak nie dopilnuję nawodnienia, czuję ucisk i „sztywną” szyję). No i samo gwałtowniejsze obniżanie ciśnienia potrafi dać taki potyliczny ból, zanim naczynia „przyzwyczają się” do nowego poziomu. Escitil biorę równolegle – u mnie nie robi różnicy ciśnieniowej, ale wiem, że SSRI też potrafią dawać bóle głowy; u mnie raczej nie były nasilone, dopiero po dodaniu Triplixamu to się pojawiło.

U mnie plan na najbliższe dni jest prosty: rano dawka Triplixamu, pilnowanie nawodnienia i elektrolitów, mierzenie ciśnienia (sprawdzam 2–3 razy dziennie o stałych porach) i obserwacja, czy ból słabnie z dnia na dzień. Z doświadczeń moich bliskich po starcie z amlodypiną – pierwszy tydzień bywa „cięższy”, potem głowa się uspokaja. Jeżeli ból u mnie utrzymałby się dłużej i był „inny niż zwykle” albo pojawiłyby się objawy typu bardzo niskie pomiary, kołatanie, silne zawroty, drętwienia – wtedy traktuję to jako czerwone flagi i szukam rozwiązania (zmiana godziny przyjmowania, modyfikacja dawki/kombinacji). Na razie widzę plus – ciśnienie zaczęło schodzić – ale uczciwie: samopoczucie pierwszej doby było słabe. Daję kilka dni na „ułożenie się” organizmu, bo tak zwykle bywa przy wejściu w schemat z amlodypiną i diuretykiem. Jeśli komuś pomaga: u mnie lepiej znosi się poranna dawka, spokojny start dnia, bez pośpiechu i z lekkim śniadaniem po tabletce.