Gdyby kiedykolwiek przyznawano nagrodę za najbardziej upierdliwą i wstydliwą dolegliwość, to pokrzywka spokojnie mogłaby stanąć na podium.
Zdiagnozowano u mnie przewlekłą pokrzywkę około miesiąc temu i przez ten czas męczyłam się okropnie (tak, wiem – masło maślane, ale serio: MASAKRA). Próbowałam różnych rzeczy, ale nic tak naprawdę nie działało – aż do momentu, gdy dermatolog przepisał mi Xyzal, dokładnie tydzień temu.
Dostałam jasne zalecenie: odstawić wszystkie inne leki, w tym inne przeciwhistaminowe i wszystkie suplementy – i brać tylko Xyzal. Przez pierwsze dwa dni było jeszcze kiepsko, pokrzywka szalała jak wcześniej… ale od pięciu dni jestem praktycznie wolna od objawów.
To dopiero początki, ale mam wielką nadzieję, że to będzie moje trwałe rozwiązanie. Trzymam za siebie kciuki i jeśli coś się zmieni – dam znać.