Berodual to lek stosowany w leczeniu duszności i skurczu oskrzeli w przebiegu takich chorób jak astma czy POChP. Poprawa po jego zastosowaniu następuje bardzo szybko – już w ciągu kilku minut od inhalacji. Pacjenci najczęściej odczuwają ulgę w oddychaniu i zmniejszenie uczucia duszności niemal natychmiast. Działanie leku utrzymuje się przez około 4 do 6 godzin, co pozwala na znaczną poprawę komfortu codziennego funkcjonowania.
Cześć, mam pytanie do tych, którzy używali Berodualu – po jakim czasie zaczęliście czuć, że działa? Lekarz mówił mi, że powinien szybko pomóc, ale ja po pierwszej inhalacji nie widziałam jakiejś super różnicy. Może coś robię źle, albo po prostu potrzeba czasu? Jak to było u was? Bardzo się stresuję, bo te duszności naprawdę mnie męczą.
@Lulka U mnie było tak: za pierwszym razem, kiedy go użyłam, byłam totalnie spanikowana. Serio, wydawało mi się, że coś robię nie tak, bo po dwóch wdechach nie poczułam żadnego cudu. Dalej czułam to okropne ściskanie w klatce i miałam wrażenie, że nic się nie zmienia.
Ale wzięłam kilka głębszych oddechów (tak na spokojnie) i nagle, po jakichś 5-10 minutach, poczułam, że robi się lepiej. To było takie dziwne uczucie – jakby ktoś nagle odkręcił zawór z powietrzem w moich płucach. Nie powiem, że od razu byłam w pełni zrelaksowana, bo duszności całkiem nie ustąpiły, ale mogłam już oddychać trochę głębiej. Kaszel też zaczął być mniej męczący.
Za każdym kolejnym razem było coraz lepiej – chyba moje ciało potrzebowało chwili, żeby się przyzwyczaić. Teraz, po kilku latach używania, mogę powiedzieć, że efekt pojawia się szybciej – czasem nawet po 3 minutach czuję ulgę. Ale to też zależy od dnia. Na przykład kiedy jestem mocno zestresowana albo zimno mi załatwi płuca, lek działa trochę wolniej.