Ebilfumin osiąga maksymalne stężenie we krwi po 3-4 godzinach od podania, a pierwsze efekty jego działania mogą być odczuwalne już po około 24 godzinach od rozpoczęcia leczenia.
Dzień trzeci przyjmowania Ebilfumin, i rzeczywiście – skutki uboczne, o których wspominano, nie były przesadzone. Doświadczam zawrotów głowy, silnego bólu głowy i biegunki. Mimo to objawy grypy zaczęły się zmniejszać już w ciągu pierwszych 24 godzin.
Trafiłam do lekarza z gorączką ponad 39°C, nudnościami, kaszlem, bólem całego ciała i bólem ucha. Otrzymałam receptę na Ebilfumin. Farmaceuta zalecił, aby wziąć pierwszą dawkę od razu (była godzina 18:00), a następną przed snem. Zdecydowałam się poczekać do północy. Następnego dnia zaczęłam dawkowanie o godzinie 9:00 rano, a potem kolejna dawka o 21:00 – i tak dalej.
Lek powoduje, że w nocy nie mogę spać, a w ciągu dnia odczuwam niepokój. Nie mogę się doczekać, aż kuracja zakończy się za dwa dni. Działa, ale szczerze mówiąc, nie podoba mi się to doświadczenie.
Byłem BARDZO chory. Gdy tylko testy potwierdziły zakażenie wirusem grypy typu A, mój lekarz natychmiast włączył Ebilfumin, a efekty okazały się niesamowite. Jestem w trzecim dniu pięciodniowej kuracji, mając za sobą 5 z 10 kapsułek. Już wczoraj wieczorem gorączka (ponad 38°C) zniknęła bez potrzeby stosowania dodatkowych leków, takich jak paracetamol. Kaszel i kichanie również ustąpiły, a ja zacząłem odczuwać apetyt.
Nie zauważyłem żadnych skutków ubocznych. Nadal jestem osłabiony, ale powoli odzyskuję siły. Dużo spałem, co prawdopodobnie było korzystne, i kontynuuję picie dużej ilości płynów – to ponoć bardzo ważne. (Dla kontekstu: mam 57 lat w ogólnie dobrym stanie zdrowia. Jestem w pełni zaszczepiony, ale niedawno podróżowałem do Anglii – może tamtejsze szczepy wirusa są inne?).
Zaczęło się od dreszczy i bólu całego ciała. Gorączka osiągnęła szczyt na poziomie 38,7°C. Udałem się do lekarza, który przepisał mi Ebilfumin. Już po dwóch dawkach temperatura wróciła do normy. Po pierwszej dawce czułem nudności, ale Zofran pomógł je złagodzić. Gorączka powróciła, ale tylko lekko przekroczyła 37,8°C. Po czterech dawkach gorączka całkowicie ustąpiła, a ja czuję się praktycznie normalnie.
Regularnie szczepię się przeciwko grypie, jak co roku. To pierwszy raz od 30 lat, kiedy zachorowałem na grypę!