Meteospasmyl zaczyna działać zazwyczaj w ciągu 30 minut do 1 godziny po zażyciu kapsułki, choć u niektórych osób efekt może być odczuwalny szybciej lub później – zależnie od indywidualnej reakcji organizmu.
Cześć, mam pytanie do osób, które brały Meteospasmyl. Po jakim czasie zaczęliście czuć, że działa? Mam IBS, biorę od wczoraj i jeszcze nie widzę efektów, może za wcześnie. Dajcie znać jak było u Was, bo nie wiem czy się nie nastawiać zbyt optymistycznie… Dzięki z góry!
Brałam Meteospasmyl już kilka razy, bo mam taki brzuch, że jak mnie coś zestresuje, to od razu wzdęcia, skurcze, no wszystko naraz. I powiem Ci tak – u mnie zaczyna działać jakieś pół godziny po tabletce, ale to zależy, czy jestem na czczo czy po obiedzie. Jak po tłustym obiedzie, to dłużej muszę poczekać, ale zawsze wieczorem czuję ulgę.
Wiesz, to nie jest taki lek, że czujesz “pstryk” i już po bólu, to nie ibuprofen. Ale jak masz taki rozdygotany brzuch od gazów czy skurczy, to on powoli rozluźnia. Najbardziej zauważam różnicę rano – jak wezmę wieczorem przed snem, to wstaję jakby z pustszym brzuchem, nie budzę się od napięcia. Daj mu jeszcze dzień-dwa, ja myślę, że warto.
U mnie to działało… różnie. Pierwszy raz jak brałam, to dosłownie po 45 minutach zrobiło mi się lżej na brzuchu, czułam jakby mi ktoś odpuścił gumkę, która mi ściskała bebechy. Ale za drugim razem – jak miałam więcej problemów z jelitami po urlopie w Egipcie (wiesz, flora bakteryjna rozwalona, stres i lot), to dopiero po dwóch dniach codziennego brania zaczęło być lepiej.
Nie nastawiaj się, że od razu po jednej kapsułce zadziała cuda. To nie magia, tylko lek, który ma rozkręcić działanie stopniowo. Ja zawsze brałam regularnie po jedzeniu i starałam się wtedy nie wcinać byle czego – żadnych kapust, gazowanych, smażonek… I wtedy dopiero czułam ulgę. Trzymam kciuki, daj mu chwilę!
Mam IBS od czasów studiów i szczerze? Przerobiłam tyle leków, że mogłabym książkę napisać. Meteospasmyl biorę doraźnie, jak mi się pogarsza – szczególnie przed okresem, wtedy mam brzuch jak balon. U mnie działa po około godzinie, ale nie od razu do zera, tylko tak stopniowo – najpierw mniej napięty brzuch, potem łatwiej przechodzą gazy, a na końcu po prostu mija ból.
Zdarzyło mi się też, że wzięłam i nie zadziałał – bo byłam już taka nabuzowana i zestresowana, że żaden lek by nie pomógł. Więc myślę, że też dużo zależy od tego, w jakim jesteś stanie psychicznym, co jesz i czy się nie nakręcasz. Mnie pomaga też ciepła herbata z kopru albo leżenie na boku. Meteospasmyl działa, ale trzeba dać mu trochę czasu i nie rzucać się na pizzę po zażyciu . Trzymaj się i obserwuj, może u Ciebie zadziała szybciej niż myślisz!