Po jakim czasie giną owsiku po podaniu Vermox?

Vermox (mebendazol) działa poprzez blokowanie zdolności owsików do przyswajania glukozy, co prowadzi do ich śmierci. Po podaniu leku pasożyty zaczynają ginąć w ciągu kilku godzin, a ich całkowite usunięcie z organizmu następuje zazwyczaj w ciągu 2–3 dni. ​


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/vermox/po-jakim-czasie-gina-owsiku-po-podaniu-vermox/

Dziewczyny, ile to trwa? Wczoraj wieczorem podałam mojej Zosi Vermox na owsiki (lekarka kazała dać całej rodzinie). Mija doba, a ona się dalej drapie. Już nie wiem, czy to normalne, czy coś nie działa. Po jakim czasie te cholerne owsiki zdychają? Czy też tak miałyście, że nie od razu było lepiej?

Ojj @mordka , spokojnie, to wszystko jest normalne.
U nas jak synek miał pierwszy raz owsiki, to też myślałam, że po tabletce będzie jak ręką odjął, a tu lipa. On dalej się drapał, marudził, w nocy się kręcił i jęczał. My z mężem spanikowani, bo przecież „lek zadziałał, czemu jeszcze go swędzi?!”. A potem aptekarka powiedziała mi wprost – owsiki mogą umierać nawet 2–3 dni, a swędzenie potrafi się utrzymać jeszcze dłużej, bo skóra jest podrażniona, jaja w fałdkach skóry mogą dalej tam być, no i niektóre zdążą się jeszcze wykluć zanim padną. U nas dopiero po trzech dniach była poprawa, a pełny spokój to tak naprawdę po tygodniu. No i bardzo ważne – mycie pupy rano i wieczorem, pościel codziennie zmieniana, majtki do gotowania. To nie jest tylko kwestia leku – to cały front robakowy! :sweat_smile: Więc się nie martw, daj sobie czas i powtórz lek za 2 tygodnie. I pamiętaj – nie jesteś sama, każda mama przez to przeszła!

Podałam Vermox, cała rodzina też, bo wiadomo – kontakt był, ręczniki, klamki, kanapa… I tak samo – po pierwszej dawce myślałam, że od razu będzie luz, ale nie. Swędzenie u niego minęło dopiero trzeciego dnia, ale wcześniej to myślałam, że robaki są niezniszczalne. Dopiero później poczytałam, że one zaczynają ginąć już kilka godzin po połknięciu tabletki, ale organizm potrzebuje czasu, żeby się ich pozbyć, a skóra goi się wolniej. I jeszcze coś – czasem to, co widzisz jako objaw, to nie żywe robaki, tylko podrażnienie albo jaja, których lek nie zabija. Także nie panikuj – działasz dobrze. Jeszcze kilka dni i powinno być lepiej. Tylko bądź czujna – u nas po 10 dniach znowu zaczęło się drapanie, więc lek powtórzony i dopiero wtedy był spokój na amen.

Pamiętam, jak mnie drapało, mama krzyczała, babcia gotowała pościel, a ja nie wiedziałam, co się dzieje. Teraz mam własną córkę i historia się powtarza… Vermox podany, a ona dalej się wierci w nocy i mówi, że ją coś tam łaskocze. Myślałam, że może zła tabletka, może za słaba. Ale zadzwoniłam do naszej pediatry (złota kobieta!) i ona mi wyjaśniła spokojnie – owsiki giną zwykle w ciągu 1–3 dni, ale swędzenie może być jeszcze kilka dni po, bo jaja są w fałdkach skóry i tam lek nie sięga. To trochę jakbyś zabiła komary w pokoju, ale dalej czuła swędzenie po ukąszeniu – tak mi to obrazowo powiedziała. I miała rację – po 3–4 dniach objawy zniknęły, a po drugim dawkowaniu już w ogóle było czysto. Więc głowa do góry! To normalne, że nie mija w sekundę. I nie daj się zwariować. Trzeba przetrwać te kilka dni, ale potem – spokój. :flexed_biceps: