Po jakim czasie widać efekty Axotretu?

Czas, po którym widać efekty leczenia Axotret, zawierającego izotretynoinę, może być różny dla poszczególnych osób i zależy od wielu czynników. Zazwyczaj, pierwsze oznaki poprawy można zauważyć po około 6 do 8 tygodniach stosowania, ale w niektórych przypadkach może to zająć dłużej.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/axotret/po-jakim-czasie-widac-efekty-axotretu/

Dziewczyny, powiedzcie mi szczerze… po jakim czasie zaczęłyście widzieć efekty po Axotrecie? Biorę go już 3 tydzień i mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej niż przedtem. Czuję się załamana, skóra sucha, pękają mi usta, a pryszcze jak były, tak są. Czy to normalne? Czy komuś też się tak pogorszyło zanim się poprawiło? Proszę, odezwijcie się, bo zaczynam wątpić, że to działa…

Pamiętam jak ja tak samo pisałam na forum, siedząc i rycząc nad lustrem :disappointed_face: Brałam Axotret w wieku 34 lat, po dwóch ciążach, z hormonami w rozsypce i twarzą, która wyglądała jak pole bitwy. A najgorsze było to, że człowiek już nie miał siły wierzyć, że coś zadziała, bo wcześniej próbowałam wszystkiego – antybiotyki, zabiegi, kosmetyczki, zioła od babci, nawet jakieś drogie kremy z Instagrama… i NIC.

Pierwsze 4 tygodnie to była katastrofa. Wysyp taki, że nie chciałam wyjść z domu. Mąż mówił, że przesadzam, ale jak masz 35 lat i trądzik jak nastolatka, to naprawdę boli. Usta miałam tak spękane, że jak się uśmiechnęłam, to pękały do krwi. Pamiętam, że nawet z dziećmi bałam się iść do sklepu, bo myślałam, że ludzie się na mnie gapią.

Ale… po 6 tygodniach zaczęło się zmieniać. Najpierw mniej bolesnych gul, potem coraz mniej zaskórników. I nagle… po 2 miesiącach patrzę i widzę siebie sprzed lat. Coraz mniej makijażu, coraz mniej wstydu. A po 5 miesiącach? Moja twarz była gładka jak pupcia niemowlaka. Dziś jestem już półtora roku po kuracji i nawet okres nie robi mi niespodzianek na brodzie.

Dlatego piszę Ci to z całego serducha: wytrwaj. Płacz, ale bierz. Smaruj się tłustymi maściami, noś filtr 50 i trzymaj się z dala od lustra przez pierwsze tygodnie. Bo to działa. Ale trzeba czasu. I jeszcze jedno – jeśli boisz się, że nie działa, to napisz do lekarza. U mnie lekarka była cudowna i dodawała mi otuchy. To też ważne.

Trzymam za Ciebie kciuki. Wiem, że teraz ciężko, ale za kilka miesięcy będziesz pisać to samo komuś innemu :heart: