Obecnie jestem w trakcie drugiej kuracji i czuję się kompletnie załamana. To już trzecie opakowanie leku, a efektów wciąż brak. Dla porównania, podczas pierwszej terapii poprawa była widoczna niemal od razu – teraz nie widzę żadnych zmian. Mam wrażenie, jakby wszystko stanęło w miejscu.
Trudno mi pogodzić się z tym, że mając ponad 30 lat, wciąż zmagam się z trądzikiem, który towarzyszy mi niemal przez połowę życia. Czuję frustrację i bezsilność, bo każdy kolejny krok wydaje się nie przynosić rezultatów.