Siofor a słodycze - Czy można je jeść?

Tak, słodycze można jeść przy Sioforze, ale z rozwagą.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/siofor/czy-siofor-zmniejsza-apetyt

Biorę Siofor od trzech tygodni, lekarz przepisał mi go na insulinooporność. I tu mam problem – czy przy tym leku można jeść słodycze? :weary_face: Bo ja uwielbiam czekoladę, a od kiedy zaczęłam brać Siofor, mam wrażenie, że mój organizm jeszcze bardziej się ich domaga.

Zdarzyło mi się zjeść kawałek ciasta i po jakimś czasie poczułam się dziwnie – senna, bez energii, jakby mi ktoś odciął prąd. Nie wiem, czy to przez cukier, czy przez lek. Macie jakieś doświadczenia? Da się to jakoś pogodzić, czy koniec z moimi ukochanymi słodyczami?

Znam ten ból! Ja też jestem fanką słodkiego i jak zaczęłam brać Siofor, to myślałam, że oszaleję. Ale powiem Ci tak: słodycze można, ale w rozsądnych ilościach. Tylko trzeba uważać, bo po nich często wali człowieka w głowę taka senność i zamulenie.

To, co opisujesz, to pewnie skok cukru, a potem szybki zjazd. Siofor działa tak, że ogranicza produkcję glukozy w wątrobie, a jak mu nagle wrzucisz bombę cukrową, to organizm wariuje. Najlepiej wybierać rzeczy o niższym indeksie glikemicznym – np. gorzką czekoladę zamiast mlecznej, desery na bazie erytrolu albo orzechy w czekoladzie bez cukru.

Ja po miesiącu przestawiłam się na słodkie, ale w innej wersji. I powiem Ci, że teraz to mi nawet nie brakuje tych batoników i drożdżówek. Spróbuj się przestawić, dasz radę!

Siofor i słodycze? Oj, ja też myślałam, że jedno drugiego nie wyklucza… I co? I żałuję! :sweat_smile: Na początku wmawiałam sobie, że “no przecież tylko kawałek”, ale potem bach – tabliczka czekolady poszła w jeden wieczór. I co było? Żołądek mi się zbuntował, miałam rewolucję, a następnego dnia ból głowy i senność jak po zarwanej nocy.

Z własnego doświadczenia powiem tak: najlepiej stopniowo ograniczać. Jak od razu rzucisz słodycze całkowicie, to organizm dostanie szału, a jak będziesz jeść za dużo, to Siofor nie będzie miał jak działać. Ja teraz pozwalam sobie na małe porcje, ale robię to mądrzej – np. zamiast mlecznej czekolady biorę 85% kakao i jem dwie kostki, a nie całą tabliczkę. I wiesz co? Działa!

Powiem Wam jedno – nie polecam iść drogą “a tam, wezmę tabletkę i mogę jeść, co chcę”. Bo tak właśnie zrobiłem i źle na tym wyszedłem. Na początku łykałem Siofor, ale jadłem normalnie – ciasta, batoniki, nawet lody. I co? Nie dość, że waga stała, to jeszcze miałem jakieś dziwne bóle brzucha, a po słodkim czułem się, jakbym miał spaść z krzesła.

Dopiero jak odstawiłem typowe słodycze i zacząłem sięgać po zdrowsze opcje, to lek zaczął robić robotę. Jem teraz owoce (choć nie przesadzam), piję więcej wody, a jak już mam ochotę na coś słodkiego, to robię sobie domowe fit desery. I nagle organizm zaczął funkcjonować normalnie, a ja nie czuję się jak wrak po każdej słodkiej przekąsce.

Laski, ja wam powiem jedno – jak chcecie, żeby ten lek działał, to trzeba ograniczyć cukier i koniec, kropka. Jak ktoś bierze Siofor, a potem codziennie opycha się słodyczami, to po co w ogóle ten lek? Przecież cukier rozwala insulinę, a my to bierzemy, żeby sobie pomóc.

Ja po prostu wywaliłam cukier z diety i po dwóch tygodniach nie miałam już tych dzikich zachcianek. Na początku było ciężko, ale teraz mi się nawet nie chce słodyczy. Czasem zjem coś na erytrolu albo jakiś kawałek czekolady 90%, ale ogólnie nie mam problemu. Jak się człowiek przestawi, to naprawdę idzie wytrzymać!

A może to nie chodzi o to, żeby całkiem rezygnować, tylko po prostu nauczyć się jeść mądrzej? Ja np. nie odmawiam sobie całkiem słodkiego, ale jem go w bardziej kontrolowany sposób. Jak mam ochotę na coś słodkiego, to nie lecę po pączka, tylko robię coś domowego – np. serek wiejski z kakao i erytrolem albo budyń na mleku kokosowym.

Najważniejsze to nie jeść słodyczy samych, bo jak zjemy samego cukrowego batonika, to od razu idzie skok cukru i potem masakra. Ale jak zjesz coś słodkiego w połączeniu z białkiem albo tłuszczem (np. orzechy, jogurt), to cukier wchłania się wolniej i nie ma takiego efektu “uderzenia i zjazdu”.

No i jeszcze jedno – jak już masz ochotę na coś słodkiego, to jedz to w pierwszej połowie dnia, bo wieczorem gorzej działa na organizm. Ja to stosuję i czuję się dobrze, a Siofor działa, jak powinien.